Czas, gdy pękają iluzje i rodzi się prawda

Od czego zaczyna się menotransformacja?

Do Twojej menopauzy być może jeszcze chwila. Ale gdzieś rysuje się jej mglista jeszcze nieco sylwetka na horyzoncie. Całkiem od niedawna wiesz, że ten czas nazywa się perimenopauzą. Są zwolenniczki nazywania tego czasu „przed”-  przyspieszeniem, żeby nie odbierać mu odrębnego znaczenia i nie patrzeć na ten czas tylko w kontekście zbliżającej się menopauzy. 

W każdym razie jakaś stałość, która towarzyszyła Ci jeszcze niedawno, powoli znika. Poukładany, przewidywalny świat zaczyna powoli drżeć w posadach. To zwykle taki czas, kiedy dzieci już podrosły i nie potrzebują Cię już tak jak jeszcze niedawno. Zawodowo osiągnęłaś już bezpieczną pozycję i czujesz się w niej w miarę bezpiecznie (o ile można mówić o czymś takim, w dzisiejszych czasach). Albo wypalona i zniechęcona dopiero co podjęłaś kroki o rozpoczęciu nowego etapu na swojej ścieżce zawodowej. 

Czujesz coraz mocniej, że się zmieniasz. Nie tak łatwo idziesz na kompromisy. W relacji zaczynasz być stanowcza. Zaczynasz widzieć wyraźniej to, na co do tej pory przymykałaś oko. Często to właśnie bliska relacja jest tym miejscem, w którym pojawia się kryzys.

Cztery pęknięcia

1️⃣ Pęka iluzja kontroli — tej kontroli, którą przez lata budowałyśmy wokół codziennych ról, obowiązków i oczekiwań.

2️⃣ Pęka milczenie — to, któremu byłyśmy wierne, żeby nie sprawiać problemów, żeby pasować, żeby zasłużyć, żeby spełniać oczekiwania.

3️⃣ Pęka przekonanie, że zawsze trzeba dawać, troszczyć się, dbać o innych — bo nagle ciało mówi 'stop', serce zaczyna szeptać 'a co ze mną?'

4️⃣ Pęka dotychczasowy obraz samej siebie — tej wiecznie młodej, gotowej na wszystko dziewczyny. Lustro przestaje kłamać.

Co zaczynasz dostrzegać?

Przez te szczeliny, pęknięcia możesz zobaczyć to, co jest głębiej. Tam ukryta jest Twoja prawda. Prawda o tym, kim jesteś. Co jest naprawdę Twoje. Gdzie są Twoje: „tak” i „nie”. 

To czas, który niesie wiele rozczarowań. A te pojawiają się, bo dałaś się życiu zaczarować. I najwyższa pora, żebyś pożegnała niektóre ze swoich iluzji, bo tylko wtedy możesz przestać walczyć. Z wiatrakami również. Jedna z tych iluzji jest na przykład o tym, że nie możesz być sobą. Albo o tym, że twój partner jest wytworem Twoich oczekiwań i potrzeb, a nie człowiekiem z krwi i kości. I swoich zranień. I swoich marzeń. I wyborów. Tak, jak Ty. 

Przychodzi moment, gdy dochodzi do Ciebie, że zastanawianie się: „Co jeszcze powinnam zrobić? Co zmienić?” przestaje mieć sens. Uświadamiasz sobie, że gonienie za jakimś wyimaginowanym obrazem siebie i swojego życia jest bez sensu. 
Może coraz częściej zaczynasz pytać: „Kim jestem, jak mi z tym? Jak się mogę sama w sobie pięknie rozgościć?” Przypomina to spotkanie po latach z bardzo dawno nie widzianą przyjaciółką. 

I właśnie w takich pęknięciach, zaczyna się menotransformacja. Nie zawsze jest łatwo. Im więcej było iluzji w Twoim życiu, tym trudniej. Ale zawsze jest prawdziwie.

Jeśli masz ochotę podzielić się swoim doświadczeniem albo o coś zapytać, to zapraszam Cię do bardziej kameralnej przestrzeni mojego newslettera.

Bądź dla siebie dobra

Sylwia

Scroll to Top